Nowy Rok w Krzyżówkach

Autor: karol

Sty 02 R

Tagi:, , ,

Kategoria: Polska, Uncategorized

Dodaj komentarz

Przesłona:f/7.1
Focal Length:37mm
ISO:100
Migawka:1/0 sec
Aparat:Canon EOS DIGITAL REBEL XT

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!

Ostatnie trzy dni starego roku i pierwsze dwa nowego spędziliśmy w Krzyżówkach pod Korbielowem. Mieszkaliśmy w miejscowej szkole – jadaliśmy na szkolnym korytarzu, z którego prowadziły drzwi do klas i pokoju nauczycielskiego. Była to malutka, prywatna szkółka prowadzona przez rodzinę Sawickich. Sawiccy wyprowadzili się przed laty z Warszawy i na Żywiecczyźnie krzewią metodę Marii Montessori. Znaleźli oryginalny sposób na utrzymanie szkoły – dzieci nie płacą czesnego, a utrzymanie budynku i pensje nauczycieli są płacone z pieniędzy uzyskanych z wynajmu pokoi na piętrze. Tak wiec, płacąc za nocleg finansowaliśmy szkołę.
Czas upływał nam na jeździe na nartach i dyskusjach przy stole. Jednym z uczestników tych dyskusji był mieszkający na stale w budynku szkolnym w Krzyżówkach zawodowy ekolog Piotr Topiński, autor książki o bobrach w Puszczy Kampinoskiej. Doradza on samorządom w kwestii rozwoju regionalnego, a także propaguje małe oczyszczalnie ścieków. Ma ciekawy, a zarazem przekonujący pogląd na przyczyny globalnego ocieplenia: topnienie lodowców i wzrost poziomu mórz bierze się, według naszego rozmówcy, nie z nadmiaru dwutlenku węgla, lecz z nieodpowiedniej gospodarki wodnej. Otóż, ludzie budując wodociągi i kanalizacje, a także regulując rzeki, powodują, że za dużo wody i zbyt szybko trafia do rzek, a w konsekwencji do oceanów. Dawniej większość wody, która wydostała się na powierzchnie ziemi, wsiąkała w podłoże lub odparowywała nieopodal źródła. Teraz w ekspresowym tempie i niemal bez strat spływa do mórz, a to ma dwie poważne konsekwencje: odwodnienie terenów położonych z dala od akwenów wodnych i podniesienie poziomu oceanów, z których tak duża ilość wody nie może odparować; wszak maksymalne nasycenie powietrza parą wodną wynosi 3 proc. (źródło: P. Topiński).

Na zdjęciu: jedna z niewielu starych chałup, na jakie natrafiliśmy spacerując przez Krzyżówki.

Dodaj komentarz